Jola i Zbyszek
Historia to krótka, przypadkowa o zmysłowej Joli i tajemniczym Zbyszku.
Zbyszek i Jola byli zgodną parą. Wspólnie spędzali wieczory w kuchni, pijąc przy tym apetyczne drinki.
Podczas tych długich rozmów ona zmysłowo czesała jego bujne włosy.
Zdarzało się czasem że nadużywała alkoholu lejąc go prosto w swoje głębokie gardło a on wspierał ją przy tym gładząc delikatnie jej kolano.
Po każdej pijackiej libacji , szli zmyć z siebie brudy dnia codziennego zażywając zmysłowych kąpieli
Czasami podczas wzajemnego obmywania ciał, dochodziło do chwil miłosnego uniesienia. Jednakże czuła że wciąż musi zaspokajać jego dzikie i nienasycone żądze.
Częstokroć w chwilach fałszywego uniesienia Jolanta spoglądała z nadzieją zmian w gwieździste niebo - czyli w sufit :)
To nie była miłość , coś było nie tak jak być powinno. Po zakończonych igraszkach coś ją trapiło. Zbyszek w tym czasie bywał raczej nieobecny.
Często po wszystkim pozostawiał ją samotną w wannie a ona błądząc myślami po nagich torsach obcych kochanków doznawała ekstazy.
Kiedy dnia kolejnego przy ostatniej wieczerzy znów się spotkali, atmosfera była niepokojąco nerwowa. Jola groziła że wyskoczy z okna. Zakochany Zbyszek nie mógł znieść tych gróźb jednakże do końca nie wierzył w to co za chwilę miało się wydarzyć.
Gdy wydawało się że rozmowa się uspokoiła, zdruzgotana swym życiem Jolanta powiedziała "żegnaj" i po prostu odchyliła się do tyłu wypadając przez otwarte okno.
Zbyszek zdążył tylko złapać się za głowę. Pomyślał: "o kurwa !"
Od tej pory Zbyszek sam się kąpie. Jest smutny i przygnębiony, brakuje mu Jolanty.
Czy kiedyś znajdzie sobie jeszcze jakąś partnerkę ?
Sklecone z przypadkowych fotografii zarejestrowanych podczas prawdziwej mikrolibacji ;)
Komentarze
Prześlij komentarz